Uwielbiam rozwijać ludzi, motywować i prowadzić ich ku realizacji ich celów.
Sama nieraz byłam w sytuacji, kiedy dostawałam wsparcie coachingowe „idąc po swoje”, ale też doświadczyłam sytuacji, kiedy takiego wsparcia mi brakowało. Stąd wiem jak jest ono cenne.
Dziś patrzę na to przez pryzmat własnego doświadczenia: z pozycji specjalisty, kierownika niższego czy wyższego szczebla oraz osoby realizującej swój własny biznes.
Dlaczego coaching wewnętrzny w organizacji?
To wsparcie nie tylko poszczególnych osób i ich kompetencji w danym obszarze, ale wsparcie rozwoju całej organizacji.

Dla kogo jest ten coaching? … I czy naprawdę dla wszystkich?
Jestem zdania, że jak coś jest do wszystkiego to w zasadzie jest do niczego, dlatego wyodrębniłam kilka grup pracowników, w przypadku których proces coachingowy w organizacji sprawdza się najlepiej i daje najlepsze efekty:
kadra managerska
dlaczego warto ciągle rozwijać managerów? Odpowiedź jest prosta – to osoby, od których w firmie zależy najwięcej. Osoby, które często stawiane są wobec największych decyzji biznesowych, ale też niekiedy związanych z tym dylematów moralnych;
nowo awansowani managerowie
osoby postawione w nową rzeczywistość, w tym przypadku proces coachingowy ma na celu dać im realne wsparcie, a nie tylko wiarę w to, że sobie poradzą;
talenty / osoby o wysokim potencjale
osoby, których rozwój jest ściśle powiązany z ustaloną ścieżką kariery;
osoby bliskie wypaleniu zawodowemu
zazwyczaj to grupa cennych dla firmy pracowników, potrzebujących zmiany, by zyskać nową energię.
Coaching w organizacji można też zastosować w rozwiązywaniu trudnych case’ów / trudnych sytuacji, bądź w przypadku osób przygotowujących się do awansu lub do objęcia innego stanowiska w ramach organizacji.
Dlaczego coaching wewnętrzny „z zewnątrz”?
- Oszczędność czasu managerów wyższego szczebla (zazwyczaj brak wsparcia ze strony przełożonych wynika po prostu z nadmiaru innych obowiązków).
- Brak realnych wyników (często rozmowa o celach kończy się na rozmowie o bieżących tematach w firmie).
- Osoba będąca w procesie coachingowym ma większą otwartość do osoby z zewnątrz niż do osoby ze swojej organizacji czy swojego bezpośredniego przełożonego.
-
Coach „z zewnątrz” jest obiektywny, nie ma bagażu relacji i kultury danej organizacji, podchodzi z otwartością do każdej osoby wierząc, że ma pełen potencjał i zasoby do realizacji swoich celów.
Wiem, jak ważne jest aby mieć obok siebie kogoś, kto zmotywuje nas do działania.
Dlaczego tak mocno w to wierzę? …bo kiedyś sama przeszłam przez proces coachingowy (będąc jeszcze na stanowisku specjalisty)… i od tego wszystko się zaczęło.
Zaczął się rozwój, awanse oraz przygoda z rozwojem innych ludzi, która trwa nadal!
Swoją propozycję współpracy kieruję też do osób indywidualnych.
Jeśli masz konkretny temat, chcesz się rozwijać, zapraszam Cię do kontaktu.